marca 08, 2009

Equus quagga, czyli Zebra


Dzień Kobiet spędziłam w kuchni nadrabiając tygodniowe zaległości w gotowaniu, ale na własne życzenie - akurat miałam ochotę. Powstała Zebra. Przepis wzięłam z blogu Dorotus76 -
Moje wypieki

Składniki:

  • 5 jajek
  • 1,5 szklanki cukru
  • 1 szklanka wody
  • 1 szklanka oleju
  • 3 szklanki mąki
  • 2 łyżki kakao
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • aromat do ciast (np. pomarańczowy, rumowy)

Białka ubić z cukrem na sztywno, dodać żółtka oraz pozostałe składniki, wymieszać. Ciasto podzielić na 2 równe części. Do jednej dodać 2 łyżki kakao, a do drugiej dodatkowo 2 łyżki mąki. Tortownicę o średnicy 24-26 cm wysmarować masłem i posypać bułką tartą. Na środek formy nakładać na przemian po 2 łyżki ciemnego i jasnego ciasta (ma sie stopniowo rozlewać). Piec około godziny (sprawdzić patyczkiem) w temperaturze 180 stopni. Po ostudzeniu pokryć polewą czekoladową jasną lub ciemną, wg uznania.

Ja dałam wodę gazowaną o smaku cytrynowym i parę kropli aromatu cytrynowego. Na wierzchu lukier z sokiem z cytryny. Jakoś mi się nie wiodło, przy pieczeniu. Zaczęłam od upuszczenia na podłogę miski z częściowo ubitymi białkami. Na szczęście sąsiadka miała parę nadwyżkowych jajek :)



To zdjęcie podoba mi się szczególnie - wygląda jak by wychodził z niej Obcy :)

Smacznego!

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails