stycznia 02, 2011

Noworocznie

No jak tam? Szampany wypite? Postanowienia noworoczne spisane i skrzętnie ukryte? To co? Zabieramy się do roboty? To znaczy... "do robótek" chciałam napisać :)

Tayton, która pomogła mi zdobyć wzór na czarną chustę, zaproponowała mi wymiankę - taki Secret Pal, tylko bardziej Pal niż Secret, bo wymieniałyśmy się tylko my dwie :) W Wigilię rano zadzwonił (dwa razy) do moich drzwi listonosz i wręczył mi pakę. (No i tu wyszłam na prosiaka, bo dopełzłam na pocztę z opóźnieniem i przesyłkę ode mnie Tayton dostała dopiero w Sylwestra)

A w pace:



Wykonane przez Tayton bombki obmacała (delikatnie) cała rodzina. Wszyscy zachwyceni. Ja oczywiście najbardziej chyba, bo bardzo cenię sobie takie prezenty. Coś wykonanego własnoręcznie, poświęcony czas, serce i talent dla mnie - wierzę, że mają w sobie dobra energię dla domu. Dlatego zamierzam je przechowywać pieczołowicie i pokazywać wnukom swym :)

Wełna... Cudowna! Magic się z resztą nazywa ;). Tęcza - w moich ulubionych kolorach - głaszczę ją stale i już zaczęłam coś ściubolić. Ba, mam nadzieje, że niebawem skończę. Co chwilę odkładam robótkę, rozprostowuję ją i podziwiam przenikające się kolory :) i herbatka pyszna tam była - bardzo lubię maliny, kartka z i miłe słowa... A czekoladę Małżonek uprowadził i zeżarł.

Zawartość paczki zainspirowała mnie do życzeń noworocznych dla Was.
Życzę Wam:
Miłych znajomości, przyjaźni i niespodzianek. Ciepła (nie tylko wełnianego ;)) kolorowych, tęczowych chwil, słodyczy i słodkości, zdrowia i natchnienia do tworzenia pięknych rzeczy - od serca. Do tego odrobinkę czasu i swobody! Niezwykle miło mi być tu z Wami kolejny rok. :)


Karolina.

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails